Ale nowy festiwal miał asa w rękawie: Górny Śląsk był prawdziwym kulturalnym tyglem; oazą ciekawych artystów, zainspirowanych inwazją brytyjskiego bluesa i rocka. Tak więc grunt pod bluesowe forum – które w założeniu miało być zarówno muzycznym, jak i edukacyjnym wydarzeniem – został przygotowany.

Polityczne i ekonomiczne przemiany, które nastąpiły w Polsce po roku 1989 oznaczały również nowe możliwości dla festiwalu. Do katowickiego „Spodka” – wypełnionego fanami bluesa – zaczęli przyjeżdżać pierwsi wykonawcy z Zachodu oraz z kolebki światowego bluesa – USA.

Rawa Blues Festival gościł takie ikony gatunku jak: Junior Wells, Koko Taylor, Magic Slim, James Blood Ulmer, Robert Cray i Keb Mo.

Obecnie, koncerty festiwalowe organizowane są w dwóch najbardziej prestiżowych arenach Katowic: w sali koncertowej NOSPR – będącej jednym z najnowocześniejszych i najlepszych pod względem akustyki tego typu miejsc w Europie oraz tradycyjnie w „Spodku”.

Festiwal Rawa Blues został doceniony przez Amerykanów, co zaowocowało przyznaniem cenionej w świecie bluesa nagrody „Keepin’ The Blues Alive”. To nie tylko ogromne wyróżnienie dla dyrektora i twórcy festiwalu, ale również bodziec do utrzymywania wysokiego poziomu artystycznego imprezy.

W tym roku Rawa Blues odbędzie się już po raz trzydziesty dziewiąty od 11 do 12 października. Do stolicy Górnego Śląska przyjedzie aż sześciu artystów z Ameryki Północnej: James Blood Ulmer & Vernon Reid, Daniel Castro Band, Victor Wainwright & The Train, Hannah Wicklund & The Steppin’ Stones, Lindsay Beaver, Rick Estrin & The Nightcats.

Dwa dni, trzy sceny, dwudziestu artystów polskich i zagranicznych!

Więcej na rawablues.com