Wszechstronność tegorocznego JazzArt-u podsumowuje sentencja Ninny Simone „Jazz is not just the music, it’s a way of life” (Jazz to nie tylko muzyka, to sposób na życie).

Koncerty, debata, wystawa, projekcja filmu i inicjatywy społeczne – to elementy unikatowej formuły Katowice JazzArt Festiwalu, który w tym roku odbędzie się w dniach 25-30 kwietnia.

Na szóstą już edycję przeglądu składa się bogaty wachlarz koncertowy. Katowickie sceny rozgrzeją zagraniczni goście m.in. The Hot 8 Brass Band, Papanosh, Buraku, Anke Helfrich Trio i Hakon Kornstad. Nie zabraknie również reprezentacji polskich wykonawców jazzowych tj. Apostolis Anthimos, Marcin Olak Quartet, czy zespół Kwadrofonik w akompaniamencie Orkiestry Muzyki Nowej.

Na tym nie koniec. Na program festiwalu składa się również debata wokół wytwórni niezależnych pt. „Independence and/vs Responsibility”, wystawa „Old & Unwise”, w której skład wchodzą grafiki Steve’a Byrama i fotografie Tima Berne’a oraz projekcja dokumentu „Jazz Out Oslo: 10 Days into the Norwegian Jazz”. Całość zakończy się w Międzynarodowy Dzień Jazzu balem w stylu de Papanosh, czyli po prostu, a może aż potańcówką z zespołem.

Specyficznym elementem festiwalu jest jego kolorystyka użyta w materiałach graficznych oraz na JazzArt-owych wagonach stworzonych przez artystkę Matyldę Sałajewską. W skład palety barw wchodzą kolory: fioletowy, złoty i zielony, które kolejno symbolizują sprawiedliwość, siłę i wiarę. Odcienie te nawiązują do karnawału Mardi Gras, który co roku hucznie organizowany jest w Nowym Orleanie.

To właśnie nowoorleańska tradycja muzyczna i narodziny gatunku, jakim jest jazz, są motywem przewodnim szóstej edycji JazzArt-u. Dlatego też jednym z głównych headlinerów wydarzenia jest, pochodzący z Nowego Orleanu big band, The Hot 8 Brass Band, który w swoim repertuarze muzycznym łączy brzmienie orkiestry dętej z rytmami funky i hip-hopem. Muzyka tworzona przez zespół towarzyszy nie tylko paradom i zabawie karnawałowej. Członkowie bandu, bezpośrednio zaangażowani w skutki katastrofy, którą przyniósł huragan Katrina, nieśli pomoc, grając dla mieszkańców Nowego Orleanu i stając się tym samym symbolem odrodzenia miasta.